Chwilówki to sprawa rzeka i można o nim tworzyć dzieło przez wiele godzin. Środki masowego przekazu utworzyły z niego „chłopaka do bicia”. Wini się agencje chwilówkowe o to, że wykorzystują nieuczciwe praktyki względnie doprowadzają własnych użytkowników do upadłości. W zeszłych miesiącach głośna była sprawa noweli tzw. ustawy antylichwiarskiej, która to miałaby zmniejszyć wydatki wiązane z zadłużaniem się Polaków. Jak wygląda rzeczywistość? Czemu jest tak jak jest? Czy chwilówki to w rzeczywistości tak wielkie zagrożenie dla naszych portfeli? Opłaca się przyjrzeć się całemu tematowi w detalach.
Na początku należy zanotować, do kogo skierowany jest tego modelu towar pożyczkowy. Chwilówki posiadają charakter pożyczek, które są oferowane z reguły na krótki termin i w stosunkowo niepokaźnych sumach pieniędzy. Biorą je przeważnie osoby, które w agencji bankowej nie mają możliwość liczyć na dostanie kredytu i to z wielu względów. Zazwyczaj nie mają zadowalającej kompetencji kredytowej i mają negatywną przeszłość w Biurze Informacji Kredytowej.
Pożyczkodawca, który to udostępnia chwilówki jest zobligowany się rachować z tym, że podejmuje znaczne ryzyko podając swe pieniążki tego rodzaju nabywcy. W związku z tym winien się w sposób należyty zabezpieczyć, to raz i dwa, iż musi na dodatek coś na tym wypracować, by wyjść na swoje. Wobec tego wykorzystuje suplementarną umowę ubezpieczenia kredytu i pozostałe narzuty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz